www.ogniemmalowane.fora.pl

Melonita

oto moje pierwsze próby, dopiero zapoznaję się z pirografem Smile

marrkj

Musze przyznać, że jak pierwsze podejścia wyszło całkiem fajnie. Czekam na następne prace Smile

Melonita

Dziękuję

W przyszłości prace powinny być już na bardziej ambitnych powierzchniach niż przyrządy kuchenne Very Happy

marrkj

Akurat wypalanie na przyrządach kuchennych do najprostszych nie należy Smile

przynajmniej dla mnie. Seba ma w swojej galerii fajowe wzory na łychach Smile

Melonita

Mi jest trudno porównać, ale jeśli jest tak to istnieje możliwość, że wyrabiając się na mieszadłach i łopatkach lepiej mi pójdzie na sklejce Smile

A jak już w temacie to tutaj jest kolejna łopatka kuchenna:

Muszę przyznać, że pewnym momencie już mi cierpliwości zabrakło. Mam nadzieję, że oprócz techniki to i to opanuję Very Happy

Frugo

Cierpliwość cnotą jest niebywałą Wink

Jak na początki z pirografią całkiem nieźle Ci idzie. Nauka na małych przedmiotach ma plusy i minusy, Plus że mniej do wypalania i szybkie efekty których każdy na początek pragnie. Minus po wejściu na większy formaty szybko można stracić zapał i dłużej czekamy na uzyskanie żądanego efektu. Ale sama pomału dojdziesz w czym Ci najlepiej czy w małych czy dużych formatach:)

Melonita

Podejrzewam, że jednak (wbrew pozorom) będą mi sprzyjały duże formaty. Przynajmniej mam tak w przypadku malowania i rysowania. Najbardziej mi spada zapał gdy jest mały format i szczegóły są w wersji "mini". Wtedy też dużo łatwiej (przynajmniej dla mnie) o błędy. A kwestia dłuższego oczekiwania na końcowy efekt akurat jest dla mnie plusem, gdyż mnie raczej nakręca. Taka ze mnie dziwna istota Smile

nemesis

Bardzo fajny ten smok,widać że czujesz klimat,a tak w ogóle to mamy dział "sprzęt "fajnie by było jakbyś wstawiła jakąś fotkę jakiej wypalarki używasz,pozdrawiam serdecznie Smile

marrkj

Jak na początek to ten smok bardzo fajny. Ja też jestem człowiekiem niecierpliwym i przy dużych formatach mam tak, że wypalam go jak mam ochotę, a później zostawiam na jakiś czas żeby mi się zachciało, a między czasie wypale parę mniejszych formatów w celach eksperymentalnych Smile

albo żeby robić coś innego i z przyjemnością wrócić do większej pracy. Robie też czesto tak, że zostawiam prace i na przykład na drugi dzień na nią spojrzę i widzę co robię źle. Na gorąco ciężko ocenić bo człowiek jest podekscytowany hehe